Porady
W trosce o czas i pieniądze naszych klientów chcielibyśmy przekazać garść porad dotyczących utrzymania auta.
Bardzo często w naszej pracy spotykam się z błahostkami, które skutecznie mogą unieruchomić auto. W okresie jesienno-zimowym, kiedy na zewnątrz panują niskie temperatury, pamiętajmy o tym aby zadbać o akumulator w aucie. Tylko sprawna i naładowana bateria umożliwi rozruch auta w mroźny poranek.
Należy pamiętać o tym, żeby „oddać” akumulatorowi prąd zużyty przy rozruchu auta trzeba średnio przejechać około 20 km. W obecnych czasach gdy dystans z domu do pracy to tylko parę kilometrów akumulatory w naszych autach są wciąż niedoładowane. Inteligentne auta zaraz po wejściu i uruchomieniu samochodu włączają wszystkie nawiewy oraz ogrzewanie szyb i lusterek, aby jak najszybciej auto było gotowe do drogi. Przecież to również pobiera prąd z akumulatora. Bardzo dobrą praktyką jest okresowe doładowanie akumulatora prostownikiem. Pozwoli to zapobiec zasiarczeniu akumulatora oraz znacznie wydłuży okres jego eksploatacji. W przypadku braku możliwości doładowania prostownikiem niezłym pomysłem jest dłuższa przejażdżka autem.
Wielu kierowców w okresie zimowym odstawia auta w bezpieczne miejsce w obawie o kolizję, o którą w zimie nie trudno. W takim przypadku odłączenie akumulatora i zabranie go do pomieszczenia gdzie panują dodatnie temperatury spowoduje, że wiosną nie będziemy musieli martwić się niepotrzebnymi wydatkami na zakup nowej baterii.
Wieloletnie doświadczenie w pracy pomocy drogowej, nasuwa mi również radę związaną z zbliżającym się okresem zimowym. Bardzo często w mojej pracy spotykałem się w okresie występowania silnych mrozów z sytuacją, kiedy w aucie zamarzało paliwo. Dotyczy to głownie użytkowników aut z silnikiem diesla, ale nie tylko ich. Duże mrozy i spadki słupka rtęci znacznie poniżej -20 stopni Celsjusza negatywnie wpływają na paliwo w zbiorniku naszego auta. Często widywałem osoby które już po kilku minutach oczekiwania na pomoc drogową potrafiły bardzo przemarznąć. Chciałbym zaproponować wszystkim użytkownikom samochodów rozwiązanie, które podsunęła mi praktyka zawodowa. Mianowicie każdy z nas na pewno posiada stary koc lub niepotrzebny śpiwór, który nie zajmie zbyt wiele miejsca we wnętrzu auta. Pozwoli to na bezpieczne oczekiwanie w cieple na przybycie pomocy a w przypadku dłuższych wyjazdów warto ze sobą zabrać termos z gorącym napojem.